Capricorn ludowe Capricorn ludowe
66
BLOG

Kto udał się w drogę a kto został

Capricorn ludowe Capricorn ludowe Imigranci Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Świat jest w ruchu. Determinuje go zabezpieczenie interesów różnych organizacji, począwszy od tradycyjnych czyli narodów i państw poprzez znane i mniej znane organizacje międzynarodowe na przestępczych kończąc.

Świat znajduje się w nieustającej walce i zawsze jest to walka dobra ze złem. Problem w tym, że dobro i zło potrafimy definiować na swój użytek i w tych ramach walkę o pokój swobodnie usprawiedliwiać. Do granic absurdu włącznie, kiedy powiedzenie "nie pozostanie kamień na kamieniu" jest jakby mottem działań na rzecz pokoju.

Ale zostawmy to. Zajmiemy się dzisiaj próbą scharakteryzowania i uporządkowania jednego elementu owego ruchu świata, powszechnie znanego pod pojęciami emigracji, imigracji i uchodźctwa.

Ponieważ zjawiska te uhonorowane są w światowym dziedzictwie odpowiednimi definicjami, przypomnijmy je.

Na nasz użytek ograniczmy się do najpopularniejszych a jednocześnie niekwestionowanych. Te znajdziemy w naszej nieocenionej Wikipedii. I tak;

emigracja:  dobrowolne lub przymusowe opuszczenie kraju ze względów politycznych, gospodarczych lub naukowych

imigracja:  przyjazd z zagranicy na pobyt czasowy lub na stałe. Dzieli się na legalną i nielegalną a przyczyny mogą być polityczne, religijne, gospodarcze lub prywatne.

uchodźca:  osoba, która musiała opuścić teren, na którym mieszkała ze względu na zagrożenie życia, zdrowia, bądź wolności.

Jak Państwo się domyślają inspiracją do rozpatrywania tych zagadnień jest żywa dyskusja publiczna, co począć z falą migrantów.

Opierając się tylko na powyższych definicjach zwróćmy uwagę na pewne zależności ale zacznijmy od próby rozwikłania dylematu, wynikającego z definicji uchodźcy.  Ograniczmy się przy tym do jednego państwa.

Pierwsze pytanie, czy każdemu mieszkańcowi tego państwa status uchodźcy teoretycznie przysługuje, czy też zagrożenie życia lub zdrowia dotyczy (-ło) tylko mieszkańców niektórych szczególnie zagrożonych  dzielnic. Jeszcze dokładniej, czy uchodźcami mogą być tylko ci, którzy w pierwszej kolejności opuścili kraj?  A co z resztą, tymi którzy w kraju pozostali?  (Przecież w kategoriach tchórzostwa - bohaterstwa - sprytu nie będziemy tego rozważać)

 Jeśli im po wyjeździe statusu takiego nie przyzna się oznaczać to musi, że także ci którzy statusu takiego jeszcze nie mają nie powinni go uzyskać. Powinni wrócić do kraju.

Tak więc wyznaczenie jakiejkolwiek daty granicznej od której statusu uchodźcy nie uzyska (co do zasady) nikt opuszczający dany kraj jest formą dyskryminacji. Szczególnie w sytuacji, gdy jakieś ustalenia KE zmuszać będą poszczególne kraje do 1. uznania migrantów za uchodźców. 2. przyjmowania takich migrantów na swoje terytorium.

A więc;

Wyznaczenie daty krańcowej dla której migranci wyłączeni będą z puli osób kwalifikowanych jako uchodźcy, nakazuje już dziś wszystkich wnioskujących o status uchodźcy zakwalifikować do migrantów, którym można (należy) pomóc w powrocie do miejsc zamieszkania., Od razu dodajmy, że nieproporcjonalnie większe zobowiązania  w tym zakresie mają Niemcy, ponieważ to Niemcy zachęciły  do migracji.

Nie wyklucza to ani nie ogranicza swobody poszczególnych krajów do własnej polityki migracyjnej.

Krótka z natury notka nie bierze pod uwagę innych względów, dla których problem uchodźców ma takie duże znaczenie dla władz UE, przede wszystkim jako narzędzie dyscyplinowania i wymuszania uległości względem tych, którzy temat narzucili.

PS. Polska dość łatwo mogłaby znaleźć się w tej grupie, lecz przeszkodą jest szacunek dla zasad i lojalność wobec partnerów. Trzymając się tego kursu nic nie stracimy a UE jako całość będzie lepsza.  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka